RELACJĘ – słowo kluczowe dla zrozumienia istoty usługi, można wyjaśniać na kilka sposobów, odwołując się do psychologii – psychiatrii, antropologii, socjologii… Ale dla ekonomistów, czerpiących wzory metodologicznej poprawności z przyrodoznawstwa, relacja pozostaje czymś nieokreślonym, więc podejrzanym. Podaję zatem fizykalno-astronomiczną charakterystykę relacji, która dzięki temu nabiera cech jak najbardziej uniwersalnych, by nie powiedzieć obiektywnych.
Otóż okazuje się, że bliskie oddziaływania/przyciąganie księżyca może być miękkie, choć znajduje się on prawie 400 razy bliżej Ziemi, niż nasza gwiazda. Jego oddziaływanie jest miękkie (by nie powiedzieć delikatne, niemal intymne), bo przyciąga jedynie wody oceanów, lunatyków i pneumatyków… A słońce, choć nieporównywalnie odleglejsze, na trwałe związało naszą planetę w grawitacyjnym potrzasku.
Relacja bliska może więc być miękka, natomiast relacja na dystans – bardziej ograniczająca, czy wręcz krępująca.
Wniosek: sieć (i dostępne dzięki niej e/services) mogą okazać się bardziej zniewalające niż interpersonalne relacje usługowe.
Kazimierz Rogoziński