Kontynuacja

* * *

KULTURA – USŁUGI – CYWILIZACJA

Studium dynamiki przeobrażających je sił

 

∗ ∗ ∗

 REWITALIZACJA KULTURY

Założenie, które teza przyjmuję, brzmi tak: możliwa jest rewitalizacja Kultury dokonana dzięki wskazaniu różnic dzielącej ją od Cywilizacji. Niniejszym przechodzę do jego uzasadnienia.

1/ Osobliwa geneza odmienności (osobowości)

Jak to już wyżej wzmiankowałem, procesy „wybijania” się Kultury ponad Cywilizację wyraźnie nasilają się pod koniec XVIII wieku. Można je śledzić niejako równolegle: w przeobrażeniach warstw/klas społecznych tudzież odczytując przesłanie, jakie niosą powstałe wówczas dzieła sztuki. Na „scenę” nie tylko teatralną, wkracza zarówno „Cyrulik” (autorstwa P. Beaumarchais), jak i „Wilhelm Meister” (Goethego); NB bohatera powieści Goethego (a jest to Bildungsroman)  należy traktować jako alter-ego autora. Nie mogąc poszczycić się arystokratycznym rodowodem, Wilhelm swoją pozycję społeczną osadzić musi na innych podstawach. Budząca publiczne uznanie auto-prezentacja staje się możliwa dzięki auto-reprezentacji kulturalnie ukształtowanej osobowości. Dlatego też Wilhelm stara się publicznie zaistnieć – pojawiwszy się na „deskach” teatru. I to go różni od arystokraty.  Ktoś szlachetnie urodzony nie musiał – dodatkowymi zabiegami – legitymizować swojego statusu społecznego, ponieważ po prostu: PRZEDSTAWIAŁ (sobą) OSOBISTOŚĆ. Natomiast mieszczanin, chcąc mu dorównać, musiał stać się gebildete Mensch – czyli wykszatłconą, co znaczy: ukształtowaną osobą. Bildung – nabiera nowego znaczenia, ponieważ kształcenie rozumiane jest  (nie tak, jak to dziś przyjmujemy, czyli jako nabywanie praktycznych kompetencji/umiejętności ) tylko jako kształtowanie – formowanie pełnej osobowości, a więc osiąganie wyżyn kultury osobistej. Wchodzący w świat Kultury przedstawiciel ‘stanu trzeciego’ staje się nie tylko równoprawną szlachcicowi osobą, ale przewyższa go jako pełni ukształtowana osobowość.

Reprezentacyjna powierzchowność (strój, insygnia, maniery, język konwersacji…) tracą znaczenia. „ Dlatego Goethe radzi, aby nie pytać / kogoś – wtręt K.R./ ‘Czym jesteś’? Ale tylko ‘Co masz’ ?, jaki rozum, jakie zdolności, jaką wiedzę…” (cyt z J. Habermas, Strukturalne przeobrażenia sfery publicznej” Warszawa, 2007).

Opisywane tu procesy po dwustu latach doprowadziły w końcu do tego, że ponownie aktualne staje się pytanie pierwsze. Ponieważ POSIADANIE zostało sprowadzone do gromadzenia rzeczy, wyposażenia, gadżetów itp.,. dlatego – z zamiarem czyjejś identyfikacji – powinniśmy spytać: A kim właściwie jesteś ? Co sobą reprezentujesz ?

2/ Współczesne kryteria samookreślenia

Jak z powyższego wynika, formowanie osobowości dokonuje się przez Kulturę. Owocny rozwój osobowy, potwierdzony zdolnością współtworzenia dóbr Kultury, prowadzić musiał do wyodrębnienia się elity kulturalnej, nie tylko estetycznie wyrobionej, co snobistycznie wywyższonej. Ale będący tego procesu zwieńczeniem ELITARYZM – to już historia Kultury europejskiej.

Aby umożliwić uczestnictwo w Kulturze szerokim kręgom emancypującego się społeczeństwa powstała kultura masowa, dla której nawyki rynkowe stały się ważniejsze niż  kompetencje estetyczne. MCHNIZMEM rynkowy wymaga od podmiotów pojawiających agorze (która stała się bazarem), by w ocenie nabywanych produktów stosowali przede wszystkim utylitarne kryteria.

Czy człowiek zafiksowany na mechanistycznej mentalności, skazany na media, jest jeszcze zdolny kształtować swoją tożsamość? Owszem, aczkolwiek pozostaje mu tylko opcja. Wykorzystując segmentację rynku dochodzić do tożsamość z …produktami dostępnymi w  sieciach – łańcuchach dostaw.

Jeśli „lajkujesz”, subskrybujesz, komentujesz, patronujesz…to dołączasz do jakiejś, już gdzieś istniejącej grupy – ustając się „fanem”. Profile osobowościowe są już gotowe, czekają na „kliknięcie”, Wystarczy tylko byś   wprowadził  twoje dane/informacje, a dowiesz się kim jesteś.

Jeśli kiedyś samookreślenie było następstwem „jaźni odzwierciedlonej” to dziś dokonuje się pod wpływem zewnętrznego sformatowania.

Cywilizowany – znaczy dziś tyle co o/za/programowany na odbiór