Poza nazwami własnymi, niewiele jest takich słów, które byłyby znane (niemal) we wszystkich językach. Z pewnością na szczycie tej krótkiej listy są powyższe dwa określenia.
Choć powszechnie znane, to jednak – osobne.
Zastanawiam się, czy jednak nie są spokrewnione?
Usługo, ty zatrzymujesz obojętnie mijających się ludzi, by choć na moment, twarzą – w – twarz, mogli sprawdzić swoje człowieczeństwo.
Kazimierz Rogiziński
Dorota
2020-03-20 — 23:13
Dobry wieczór Panie Profesorze,
Zatrzymałam sie dłużej, w zadumie, nad ostatnim zdaniem…. Niestety, wszystko tak pędzi do przodu, wiekszość usług jest już niedostępna offline, coraz trudniej zatrzymać się koło drugiego człowieka i docenic jego ciezką pracę/usługę.
Pozdrawiam serdecznie, wierna czytelniczka.
usluga@edu.pl
2020-03-26 — 17:05
Szanowna Pani!
Bardzo Panią Przepraszam, że musiała Pani czekać prawie tydzień na reakcję z mojej strony. Powód jest tyleż prozaiczny, co technicznej natury…
Przebywam bowiem „w lesie”, czyli poza siecią. Dopiero dziś, zajrzawszy do Poznania, mogę wysłać do Pani list z podziękowaniem, za podzielenie się refleksją i za deklarację wierności (czytelniczki).
Przywiozłem też do Poznania parę drobiazgów, które pojawią się pod pospólnym szyldem: „Zapiski z czasu pandemii”. Mając nadzieję, że nie zawiodę Pani oczekiwań, bardzo serdecznie Panią pozdrawiam, życząc zdrowia, wytrwałości i wiosennego przypływu optymizmu.
Kazimierz Rogoziński