Nowe optymistyczne osiągnięcia na polu badań genetycznych, warte odnotowania w III RP. Nie tylko miłość, pracowitość, cierpliwość uzależnione zostają od poziomu odpowiednich hormonów, ale – jak się okazuje – także skłonności do zdrady (np. małżeńskiej) czy donosicielstwo (np. TW) są następstwem aktywności – wyodrębnionego ostatnio – genu.
Z niecierpliwością czekam, kiedy wreszcie powstanie post/ubecki instytut genetyki stosowanej.
Kazimierz Rogoziński