Być profesjonalistą, to – jak się kiedyś mówiło – wykonywać „wolny zawód”; albo jak w naszych geo-historycznych realiach: należeć do elitarnej grup społecznej zwanej inteligencją.
Zapisałem setki stron, chcąc wyjaśnić, że profesjonalista znaczy więcej niż fachowiec czy mistrz, że profesjonalizm, to kwintesencja u s ł u g o w o ś c i, bowiem profesjonalista świadczy powinien usługę „z nadwyżką”. Tym naddatkiem jest troska o dobro wspólne. Być profesjonalistą – znaczy wykonywać wyróżniony, iście „królewski zawód”.
Zapisałem setki stron w obronie profesjonalizmu… a poecie wystarczyło kilka wersów, aby w metaforze Trzech króli, wyrazić, czym aktualnie staje się profesjonalizm:
„pierwszy od bankowości – ten ze złotem
drugi od kosmetyków – ten z kadzidłem
trzeci robi w usługach pogrzebowych – stąd ta mirra
Przywieźli dary,
Ale żądają barteru”
Łukasz Kossowski, Ekfrazy.