Tym razem bez zbędnego wstępu:
- Najbardziej spójna, bo jednorodna jest NICOŚĆ.
- Wyprodukowane według jednej sztancy wyroby są tej nicości odpowiednim – doraźnym wypełnieniem. Wraz z nimi pojawia się fizyczna czaso – przestrzeń; w której rozproszenie osiąga swoje maksimum.
- Natomiast razem z USŁUGAMI, pokonującymi opór materii, zaczynają wyłaniać się punkty kondensacji Dobra; przeciw entropii – wzbiera Ład; utrwala się Dobrostan.
- Mity, wierzenia, znaki, symbole, toposy… słowem KULTURA, dotychczas rozpościerały ponad wspólnotami ludzkimi ocalającą je NOOSFERĘ – sferę ochronną przeciw Nicości.
- Ale Wszystko się zmienia, od kiedy Noosfera – w znaczeniu nadym jej przez T. de Chardin’a się „zachmurzyła”, czyli zaczęła wypełniać się „chmurami” BD, by w końcu zostać pojmaną przez „sieci”. NB te ostatnie już stały się condominium SI/AI.
- A wszystko po to, aby w wyniku tej mega-restrukturyzacji „wolność” sięgnęła zenitu a człowiek, popadłszy w stan upojenia swoimi możliwościami, wyzionął Ducha.
Kazimierz Rogoziński