Wieloznaczne pojęcie, jakim jest wartość, chciałbym osadzić w trzech odrębnych kontekstach interpretacyjnych, nadając jej, tym samym, trojakie znaczenie.

Wartość ekonomiczna

  1. Potrzeba – zaspokojenie potrzeby jako uzasadnienie nabycia „wartości”
  2. Użyteczność – jako kryterium przydatności, ale też wyprowadzona stąd użyteczność marginalna oznaczająca, że każdy kolejny nabyty/skonsumowany produkt ma mniejszą wartość
  3. Rzadkość – dobro tym cenniejsze, im rzadziej występuje

Wartość marketingowa

Ponieważ nawet w samych usługach napotykamy różne wersje marketingu więc konieczne jest dodatkowe wyjaśnianie.  W marketingu transakcyjnym, wartość szacuje się wedle miernika efektywności: całość oszacowanych nakładów (wszelakich) związanych z nabyciem danego produktu  odnoszona jest do odczuwanych korzyści (satysfakcji) z jego użycia; albo w wersji uproszczonej, wartością jest różnicą (zwykle nadwyżką) między uiszczoną ceną a łącznymi korzyściami wynikającymi z zakupu  i skonsumowania produktu.

To, co przedstawiam poniżej odnosi się do relacyjnego marketingu usług.

  1. Usługa jako Dobro dla nabywcy. Słowo Dobro dlatego pisane z dużej litery, ponieważ usługa wyposażona zostaje w komponent etyczny i aksjologiczny.
  2. Realizacja usługi staje się urzeczywistnianiem wartości (Dobra).
    Wartość nie powstaje w wyniku samorealizacji, więc i usługa powstaje jako rezultat wspól/działania, fundującego relację usługową.
  3. Chociaż występować może ograniczony dostęp do niektórych usług, to usług nie dotyczy „prawo ograniczoności zasobów”. Potencjał usługo/twórczy określony zostaje przez niewyczerpane pokłady aktywizmu ludzkiego, czyli chęć i gotowość wchodzenia w relacje międzyludzkie. Zasadniczą motywacją staje się to, co Wyspiański wyraził tymi słowy „żeby tylko chcieli chcieć”.

Wartość aksjologiczna

  1. Nie zaspokajanie potrzeby, tylko rozbudzone pragnienie nakierowuje na wartość. A pragnienie tym – między innymi – różni się od potrzeby, że nie ulega nasyceniu, tylko sublimacji.
  2. Powinnościowy stosunek do wartości oznacza, że człowiek otwarty na subtelne oddziaływanie wartości wyższych stara się je – w swoim życiu i swoim życiem – urzeczywistniać, potwierdzając tym samym ich żywotność, aktualność i znaczenie.
  3. Wartości, jak idee, wprawdzie istnieją inaczej, dają się jednak uporządkować i hierarchizować. Wartość im wyżej usytuowana, tym bardziej bezsilna i vice versa, im w hierarchii niżej uplasowana, tym bardziej natarczywa.

Kazimierz Rogoziński